Zagraniczna giełda kryptowalut Bittrex stosuje ostatnio niepokojące praktyki, konta użytkowników są nagle zamykane, bez ostrzeżenia i bez żadnej informacji na ten temat. Jeszcze bardziej alarmujący jest brak odpowiedzi ze strony supportu.
Większość zamkniętych kont należy do użytkowników z Syrii, Indii, Iranu, Rosji, Pakistanu i Turcji. Co więcej są to zazwyczaj konta zweryfikowane, więc raczej nie jest to problem natury KYC/AML.
Użytkownicy nie dostają żadnych odpowiedzi ze strony supportu. Jeszcze gorszy wydaje się fakt banowania tych, którzy pomocy szukają na platformie Slack.
Po niedawnych problemach z giełdą Poloniex, o których pisaliśmy tutaj:
giełda Bittrex wydawała się dobrą i stabilną lokalizacją do przeniesienia konta. Tymczasem ostatnie doniesienia nie przemawiają za tym rozwiązaniem.
Przypominamy o tym, że Bittrex jest giełdą amerykańską i powyższe działania mogą wynikać z pobudek politycznych. Podobnie mogło być z niedawnym zamknięciem giełdy BTC-e przez służby amerykańskie.
Giełda Bittrex wprowadziła usprawnienie weryfikacji. Proces ma być szybszy, bardziej niezawodny i dokładniejszy.
„We’ve made enhancements to our verification workflow @BittrexExchange , should be faster, more reliable, more accurate.”
Bittrex wydał oświadczenie, w którym ustosunkował się do zarzutów w kwestii zamykanych kont. Zdaniem giełdy problem jest marginalny i dotyczy 0,1% użytkowników. Ponadto zamrożenie kont jest czasowe, spowodowane okresowym przeglądem zgodności. Bittrex odpiera również zarzuty ignorowania zgłoszeń do supportu i banowania klientów na platformie Slack, twierdząc że nie są prawdziwe.