Użytkownicy giełdy Coinroom otrzymali maila, w którym przedstawiciel giełdy Tomasz Wiewióra uspokaja, że giełda nie zniknęła i cały czas pracuje nad umożliwieniem wypłat. Konkretne informacje na ten temat mają się pojawić do 19 kwietnia.
„Szanowny Kliencie
Uprzejmie informuję, że osoba wchodząca w skład zarządu spółki Coinroom sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie nie zniknęła i podejmuje kroki mające na celu doprowadzenie do wypłaty środków wynikających z polecenia wypłaty, o czym będziemy na bieżąco informowali. Konkretne informacje zostaną przekazane do dnia 19 kwietnia 2019 roku.
Jednocześnie zaprzeczam informacji o wysłaniu jakiejkolwiek kryptowaluty na portfele zewnętrzne. Wszystkie transakcje widoczne w blockchain są wykonywane na naszych portfelach lub są to wypłaty zlecane przez innych Klientów. Kontakt na adres e-mail oraz listowny na adres wskazany w komunikacie jest jak najbardziej możliwy. Pisma wysłane na adresy ul. Janka Muzykanta 60 02-188 Warszawa oraz na ul. Lindleya 16 02-013 Warszawa będą odbierane i nie pozostaną bez odpowiedzi.
Z poważaniem
Tomasz Wiewióra”
CoinroomGiełda Coinroom 2 kwietnia wypowiedziała umowy swoim klientom, od tamtego czasu pojawiają się doniesienia o problemach z wypłaceniem środków z giełdy. Do dzisiaj kontakt z Coinroom był praktycznie niemożliwy, zaniepokojeni klienci węszyli już exit scam, a niektórzy zaczęli formować pozew zbiorowy przeciwko giełdzie.
Odpowiedź przedstawiciela Coinroom pewnie niektórych uspokoiła ale trzeba brać pod uwagę, że może to być tylko sposób na kupienie trochę czasu. Niestety takie przypadki miały już miejsce w przeszłości, choćby w przypadku polskiej giełdy Bitcurex, która bardzo długo grała na zwłokę i wodziła klientów za nos, a koniec końców okazało się że środki zdeponowane na giełdzie po prostu wyparowały. Mamy jednak nadzieję, że w przypadku Coinroom będzie inaczej.
